 Dwunastego grudnia, tuż przed północą odbyła się pikieta w hołdzie
ofiarom państwowej przemocy, która zgromadziła ponad 50 osób.
Zgromadzeni w przeddzień 34 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego na
Placu Mickiewicza zwrócili uwagę, że obecnie polski rząd obrał
niebezpieczny kurs zmierzający ku zawężeniu swobód obywatelskich.
Przypomniano również, że od czasu dostania się do parlamentu
neofaszystów doszło do nasilenia ataków na tle rasistowskim, a
anty-imigrancka retoryka władzy ma w tym kluczową rolę. To między innymi
imigranci, często znajdujący się w trudnej sytuacji ekonomicznej i
formalnej narażeni są najbardziej na wzrost represji ze strony państwa,
czy ataki faszystowskich bojówek. Przypomniano również, że stan wojenny
był wprowadzony jako konsekwencja silnych, oddolnych walk na tle
ekonomicznym, co nie jest bez znaczenia również obecnie, gdy sytuacja
obywateli polski z roku na rok się pogarsza. Na koniec pikiety pod
pomnikiem Poznańskiego Czerwca'56 zapalono znicze.
W hołdzie ofiarom państwowej przemocy!
Przypominamy treść oświadczenia
Pikieta w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego
12
grudnia 2015 r. o godzinie 23:30, w 34. rocznicę wprowadzenia stanu
wojennego, pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca'56 odbędzie się pikieta
upamiętniająca ofiary państwowego terroru, zarówno w latach stanu
wojennego, jak i innych. Akcję tę organizujemy po raz kolejny. W
poprzednich latach wielokrotnie interweniowała policja, legitymując
uczestników zgromadzeń i dając dowód na to, że niezależnie od systemu
politycznego, czy akurat rządzącej partii, państwo zawsze pozostanie
organizacją przymusową i opresyjną. Obserwując aktualne zmiany
polityczne, nie sposób nie zauważyć, że obecny rząd również dąży do
powiększenia państwowej kontroli nad obywatelami. Jego członkowie
wzorują się na rządzie węgierskim – "słynnym" już z dyktatorskich
zapędów. Posługują się nacjonalistyczną i ksenofobiczną retoryką.
Liderzy ugrupowań neofaszystowskich, m.in. Marian Kowalski (Ruch
Narodowy/ONR), jasno deklarują wsparcie dla rządu w postaci pomocy w
rozbijaniu protestów opozycji. Grupy neofaszystowskie sięgają po coraz
jaskrawsze metody wyrażania swoich "poglądów" – przykładem niech będzie
spalenie kukły Żyda na wrocławskim rynku podczas nacjonalistycznego
wiecu. Promowana przez prawicowych ekstremistów antyimigracyjna retoryka
spotyka się z poparciem ze strony polityków rządzącej partii.
Polityka
w takim wydaniu jest całkowitym zaprzeczeniem idei solidarności – tej
prawdziwej, nie w cudzysłowie - i walki "Za wolność, prawo i chleb".
Tym
bardziej powinniśmy spotkać się i symbolicznie okazać niezgodę i
sprzeciw wobec kierunku politycznego, który nieuchronnie prowadzi do
głębokiego kryzysu społecznego.
Przybywających na pikietę prosimy o zabranie ze sobą zniczy.
Federacja Anarchistyczna s. Poznań
|